sobota, 31 stycznia 2015

"Oryginalne" zajęcia praktyczne, poprowadzone przez księdza podczas lekcji religii !!!


..."Ksiądz, oskarżony o nakłanianie dzieci do symulowania seksu oralnego, nie będzie dłużej katechetą. Złożył wypowiedzenie z pracy, a jego sprawa będzie przedmiotem postępowanie wyjaśniającego prowadzonego przez komisję dyscyplinarną działającą przy wojewodzie lubuskim."...

  Ksiądz z Wiciny nie będzie uczył religii



Nie dla indoktrynacji dzieci w szkołach! 

NIE ma miejsca dla religii w szkołach!

Religia to nie nauka!!!

Jej miejsce w salkach katechetycznych, na które składali się wierni we wszystkich parafiach, w których nie tylko dostosowano sale, ale wybudowane zostały osobne budynki, w których pomieszczeniach obecnie znajdują się firmy, 
wynajmujące je i jest prowadzona tam działalność gospodarcza.

To czysta schizofrenia, na którą zapadł Sejm, wprowadzając do szkół publicznych religię, a pomysłodawcą był  ś.p. Stelmachowski ksywa "laga". O ile wiem, to religia w szkole jest przedmiotem dodatkowym i jako takiej nie ma jej w programie nauczania zatwierdzonego przez Ministerstwo Oświaty. 
Episkopat nie pozwala na to, by ich program nauczania religii (o ile jest taki) konsultować ze "świeckim" ministrem, po to by później forsować
egzaminy maturalne z religii.
Równocześnie nominuje księży, katechetki do nauki religii, bez zatwierdzenia ich kompetencji przez MEN.

W szkołach uczą nauczyciele, z przygotowaniem pedagogicznym w swojej specjalności, a księża?, różnej maści także i dewianci, bez jakiegokolwiek kryterium. Tak oto wydajemy własne dzieci w niepowołane i nieodpowiednie ręce. Rodzice opamiętajcie się. Trochę więcej rozumu, rozsądku i odpowiedzialności za swoje potomstwo! Czy nie myślicie, to samo, co ja, że butelka w spodniach, czy kolana ze śmietaną służące do lizania ich przez dzieci - jest wyrazem patologii i dewiantów, zaburzeniem psychicznym, które absolutnie  nie powinno mieć w szkole miejsca?

Dziwię się, że Dyrektor Szkoły przekazuje, że dowiedział się o problemie od dziennikarzy, choć wiadomo mi, że wcześniej i dyrekcja i rodzice nie wierzyli swoim dzieciom o zaistniałym incydencie, ochoczo przyjmując krętactwa księdza za "dobrą monetę".  Sądzę, że kierownictwo tej szkoły w Wicinach należało by zdrowo prześwietlić, gdyż ta "niewiedza" świadczy o układzie dyrekcji szkoły publicznej z kk, ignorującej zapisy zawarte w Konstytucji RP i w Karcie Nauczyciela. 


..."Jarek Augustynowicz jest od dawna, jako rodzic i były wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, zaangażowany w kwestie świeckości szkoły, we wspieranie jak najlepszej edukacji nowych pokoleń Polaków. 

W tym programie Jarek wyjaśnia, iż religia w szkole wcale nie jest przedmiotem szkolnym, mającym na celu edukację. Religia jest katechizacją, mającą za główne zadanie oddziaływanie na emocje uczniów i formowanie nowych pokoleń katolików, nie na drodze wiedzy i przemyśleń, ale na drodze budowania posłuszeństwa i lojalności."... WIDEO:


  http://racjonalista.tv/kilka-slow-przeciwko-lekcjom-religii/
zola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W KOMENTARZ JAKO: kliknij w NAZWA/ADRES URL i w rubryce nazwa; wpisz swoje imię lub login i kliknij w PUBLIKUJ wtedy nie będziesz ANONIMOWY tylko pod komentarzem ukaze się Twoj login