środa, 1 lutego 2012

luty 2012


29 lutego 2012


Jak dowiedział się Polsat News lider Prawa i Sprawiedliwości napisał list do członków swojej partii. Jarosław Kaczyński pisze w nim m.in. o błędach rządu Donalda Tuska. "Ataki na Kościół, biskupów i wiarę zwykłych ludzi przypominają najgorsze czasy PRL, z okresu Władysława Gomułki" - pisze w liście prezes PiS.

List napisany z myślą przewodnią,
orędownictwem i w zamyśle - pochodnią.
Z wzruszającą troską wytacza armatą błędy.
On się zna. Na rządzeniu zjadł zęby.
W nim koniunkcja okresu Gomułki z PRL-u
oraz rządów D.Tuska w popisowym fortelu.
Do czego to podobne,
by Kościoła figury ozdobne
tak atakować,
zamiast jeszcze bardziej w pokłonie honorować.

Tu nie wiara i Kościół zdystansowany,
lecz czyny jego urzędników doznają nagany.
I nie przez rząd, lecz społeczeństwo
za działań wszeteczeństwo,
za chędożenie, chciwość, co palcem wytyka,
bo kosztem ludzi dobrostanem wypchana
duchowieństwa bryka.

Rzecz się stała nie pojęta
wodzowi gałąź ostała podcięta.
W klerze i w Rydzyku miał zawsze ochronę,
składając dary liczył na obronę.
Nieprawość kleru zawsze aprobował,
bo ich wsparcia w wyborach potrzebował.

Sprzedawczyki i kupczyki
w własnej konsystencji
mieli dostatnie wyniki
w obopólnej atencji.

Obecnie nie będąc u "władzi",
już mu kler tak mocno nie kadzi.
A on swoich majętnych względów nie użyczy,
bo samolubstwo w sercu z żalu kwiczy.
Co innego cudze i państwowe,
na usługi kleru zawsze gotowe.
W różnych postaciach i gratyfikacjach
oraz innych w dotacji rewelacjach.

Teraz prezes w zaciszu siedzi,
w katakumbie bieg życia śledzi.
Tam mgliście cele wyznacza,
"wrogowi" armaty zarzutów wytacza.
Byle by tylko wykazać swą obecność,
oraz ważność swego bytu w mediach na wieczność.





...witaj, az dziw bierze ze ten "największy strateg polityczny" i jego "najlepszą partia" porządzili tylko 2 lata, a ten "nieudolny" Tusk jest przy władzy drugą kadencję i "naród jest do wymiany"....wg Absmaka. I wygląda na to ze Donald Tusk porządzi jeszcze 4 lata czyli całe 4 i pol raza dłużej niż się Jego Nieomylności udało :) A ze broni kleru? Musi bo tu widzi jedyna możliwość na jakieś 15% głosów, ale może się przeliczyć, Rydz i ambona postawili na Ziobrę. I co on może wiedzieć o emeryturach. On jest na wiecznej emeryturze Od narodzenia palcem nie ruszył sam nic nie nie umie zrobić poza warcholstwem i rozwalaniem Polski. I tak będzie robil do końca swojego marnego i żałosnego żywota.
simplementEliza&
Ja już dawno przestałam słuchać tego co prezes ma do powiedzenia bo ani to błyskotliwe ani to mądre.Podlizywanie się Rydzykowi nic mu nie da bo jest tylko marionetką w jego ręku.Niech prezes tak kościoła nie broni bo są inni zdecydowanie ubożsi.
Hanna
&
Od dawna postulowałem, by przyznać temu panu tytuł Napoleona Tworeckiego i przyznać mu solidną opiekę psychiatryczną w tym zacnym zakładzie dla obłąkanych. Człowiek, który widuje szatanów w telewizorze, pisze sam do siebie listy (ciekawe, czy z niecierpliwością czeka, aż się ukażą w prasie, by przeczytać, co w nich napisane), człowiek który twierdzi, że samoloty ścinają brzozy skrzydłami, a modlącym się kobietom ktoś na Krakowskim gasił na szyjach niedopałki papierosów z całą pewnością zasługuje na solidną obserwację i diagnozę.
Co się zaś tyczy rzekomych "ataków na kościół", to nie ataki, tylko troska. Człowiek przez grzech oddala się od Boga, a biskupi kradnąc, mówiąc fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu, popełniając grzechy pychy, obżarstwa i opilstwa oraz całą paletę innych, od Boga się oddalają, a żrąc tzw. "Ciało Chrystusa" bez ważnego sakramentu pokuty (by był ważny, musi nastąpić rachunek sumienia, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy, wyznanie grzechów i zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu), popełniają świętokradztwo i publiczne zgorszenie, co zagrożone jest ekskomuniką.

dr Woland.
&
Jedno jest pewne Zolu, Kaczyński to stu procentowy komuch. Tak przesiąknięty tamtą ideologią, że nawet jak pozuje na jej krytyka i opozycjonistę, to nie umie tego robić. Przeciwstawiając się obecnemu rządowi robi to w identyczny sposób jak robił to wobec swoich ideologicznych wrogów Gomułka właśnie.

"Wyjęte z kontekstu słowa "przebaczamy i prosimy o przebaczenie", jakie biskupi umieścili w swoim liście do biskupów niemieckich, stały się dla Władysława Gomułki i jego ekipy pretekstem do urządzenie jednej z największych i najbardziej gwałtownych kampanii propagandowych w historii Polski. Przez kraj przetoczyła się cała fala wieców protestacyjnych. Umieszczonym w liście biskupów słowom "przebaczamy i prosimy o przebaczenie" polskie władze przeciwstawiały hasło: "nigdy nie przebaczymy"."

Podobne, prawda?
IKKA133
zola (18:11)
18 Dzięki, że jesteście!

24 lutego 2012

+
"Prze­wod­ni­czący Epi­sko­patu Pol­ski, metro­po­lita prze­my­ski abp Józef Micha­lik w liście paster­skim na pierw­szą nie­dzielę Wiel­kiego Postu pod­kre­ślił, że Kościół jest dziś „pla­nowo ata­ko­wany” przez „różne śro­do­wi­ska liber­tyń­skie, ate­istyczne i masońskie”.
"W liście pasterskim abp Michalik przypomina, że "bliskość Chrystusa, a nawet miłość do Niego i zjednoczenie z Nim, nie eliminuje z Jego i naszej bliskości szatana, złego ducha".
"Metodą sza­tana jest kłam­stwo. A ileż tego kłam­stwa, mani­pu­la­cji, fał­szy­wych oskar­żeń i nie­do­trzy­ma­nych obiet­nic krąży mię­dzy nami i po całym świe­cie. Jakże łatwo ludzie idą za fał­szy­wymi pro­ro­kami także dziś" -
zauważył przewodniczący Katolickiego Episkopatu Polski.

(...)- Nie oszczędzają Kościoła liberalne telewizje i takież pisma. Nawet rządowe instytucje, niby promując pluralizm medialny, ostatnio zdyskryminowały katolicką telewizję, co na szczęście budzi świadomość narodu - napisał hierarcha.
(...)
(...)Metropolita widzi potrzebę nowej ewangelizacji, ale "najpierw trzeba dobrze rozeznać sytuację".
- Zauważmy, że ta nowa kultura globalna wyrasta z postmodernizmu, który promuje relatywizm moralny, aborcję, małżeństwa jednopłciowe, homoseksualizm itd. ... a wszystko to dzieje się przez globalne, światowe, polityczne ukierunkowanie tejże rewolucji kulturowej, wykluczającej Boga i Jego przykazania - napisał abp Michalik.(...)


&
Jest na świecie taki kraj,
gdzie kłamstwo,hipokryzja i brednie
mają swój w dobrobycie raj.
Gdzie święte krowy,
żyją ze "świętej mowy"
Gdzie pająk krzyżackiej odnowy
przędzie pajęczynę ze społecznej osnowy.
Gdzie wiele uchodzi klechom na sucho,
choć w kraju kryzys, z finansami krucho.
***
"Bóg jest wszechmocny i wszechobecny",
Kościół w jego cieniu działa w sposób niecny,
będąc również w życiu społecznym
"ekonomem" wszechobecnym.
Dominuje w życiu w każdej dziedzinie,
śpiesząc się chapie, okazji nie ominie.
...
A w kraju libertyny, ateiści i masony
zarzucają księżom hipokryzji odsłony.
"Szatany i złe duchy"
nie mające skruchy.
Wysoko głowy podnoszą,
z piedestału "cnotę" Kościoła koszą.
...
Czuję się tymi słowami znieważona,
w głębi serca oburzona.
Ta wypowiedź arcybiskupa Michalika
świadczy o uwiądzie,
Kościół na swych laurach siądzie.
Zegar upadku już tyka,
samouwielbienie zaś znika.
Te słowa budzą do Kościoła odrazę,
traktuję je jako wielką obrazę.
Wysoki urzędnik Kościoła
jakby nie z tego świata,
w indolencji wypowiedzi na wyżyny wzlata.
Wszak żyję w kraju demokratycznym,
A nie światopoglądowo-klerycznym.
To nie hipoteza,
że zewsząd spływa katecheza.

Nie ma miejsca neutralnego
dla ludzi o innym poglądzie,
jak również orientacji, a nawet wyglądzie.
Dlaczego musimy być wciąż znieważani,
a kleszy stan wielkim honorem obdarzany.
A co z przestrzenią publiczną?
Ona wcale nie jest - kanoniczną.
Czemu prawo działa tylko w jedną stronę.
Jaką wolnomyśliciel ma dla siebie ochronę?

Równość wszystkim zapewnia Konstytucja,
pełen pakiet praw w niej - tu ich dystrybucja.
Czemu nie jest w zapisie i realu egzekwowana,
dla klerykalnej sfery - spolegliwie wyciszana.
...
Radość do góry,
wreszcie widoczne
jawnie sprzedawane bzdury.
Łuski z oczu spadły,
tendencyjność i intencje odgadły.
Cieszy, że wreszcie
do wolności obywatelskiej dojrzewamy
i jako społeczeństwo
z hipokryzją Kościoła więzi zrywamy.
Kto by przeszło rok temu
głośno wypowiedział do księży dezaprobatę,
że ta mafijność powiązań wiedzie na zatratę,
co ludzkim potem nabłyszcza swe piórka,
wygłodniałą hybrydę
syci finansowo- podatkowa zbiórka.

Przykładem chciwości - Komisja Majątkowa,
w odbieraniu nienależnych dóbr - złota podkowa.
Obecnie 120 wniosków czeka na rozprawę,
a w nich pozwy za działania nieprawe.
Wszystko doczeka się wokandy,
choć w chaosie dokumentów-
pokaże oblicze grandy.
Po 1989 r. dla kościoła otworzyły się sezamy,
naród powolny,
ramieniem szeroko otworzył bramy.
Z wdzięczności
za aprobatę Kościoła w okresie Solidarności.

I teraz wyszło z wora szydło,
co z tej wdzięczności wynikło.
Konkordatem obdarzony,
sprzedany, zniewolony.
Pozwolił sobie na plecy dżina wsadzić
i w honorach i w dobrach osadzić.
...
A dżin siedzi
przez przeszło dwudziestolecie na garbie
i żywiciela bez pardonu za kieszeń szarpie.
Żyje ponad stany, jak pan nad pany.
...
Na ten czas o zrzucenie jarzma chodzi,
dość już wymuszeń i grabieży powodzi.
Rozum społeczny zbuntowany,
kleszą chciwością omotany.
Buta księży nie ma granic.
owieczki swe mając za nic.
Przestrzeń publiczna zawłaszczona,
wolność obywatelska
w nakazach i zakazach okrojona.

Tak dalej być nie może,
i żaden święty nie pomoże.
Dość słów, co mamy czuć w kazaniach
i co robić w społecznych działaniach.
Sami o sobie stanowimy,
o odsunięcie manipulacji kleru się upomnimy.
Kościół, winien być opodatkowany,
za występki na równi z innymi karany.
Wszak żyjąc w swoim kraju,
winien dokładać do wspólnego skarbowego "seraju".
Także na przysłowiową kromkę chleba,
wysiłkiem własnych rąk zapracować trzeba.
Poznać od podszewki życie "pospólstwa"
by błogosławić potem stan ubóstwa.
Abp. mówi o ewangelizacji
w nowej szacie nowelizacji.
Prowadzić "owieczki" w wierze,
choć jego pasterze działają nieszczerze.
To nie religia i wiara w negacji,
lecz księży działania w degeneracji.
Jako chrześcijanie
w ewangelię wierzymy,
lecz księży zaufaniem już nie darzymy.
Jeśli laicyzm i racjonalizm to teraz "masonizm",

to klerykalizacja - swoisty masochizm.





"List pasterski metropolity przemyskiego zostanie odczytany 26 lutego, w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, w kościołach archidiecezji przemyskiej. Ukazał się również na stronach internet.archidiecezji."
/wiadomości z kraju Onet.pl z dnia 20 lutego br./
***
Odezwały się jak dzwony
arcybiskupów głupoty
szukający u wierzących
powszechnej miernoty.

W ramach nawet postu
nie korzystać z Internetu
bo jest źródłem bezbożności
i wielkiej rozwiązłości.

Ciemnota znów się marzy
jako dar Boży
i wrogom kościoła
wreszcie kres położy.

Pozdrawiam Włodek
/faraonamorki.blog.onet.pl/
polityka-rymki-Onet.pl Blog

&
Siedzieć cicho i nie fikać
tylko słuchać Michalika
gdy "mądrości" swoje prawi
choć słuchacze niełaskawi.

Trzeba dobrze się nagłowić
by ze złości nie znarowić
kiedy słowa takie głosi
tylko go o rozum prosić.

Lecz to na nic gdy zaciekłość
w jego duszy rodzi piekło
gdy zaciętość w jego mowie
gdy nie myśli co też powie.

Pozdrawiam serdecznie (...) Hanna
/strofy-hanny.blog.onet.pl/

zola (17:57)
10 Dzięki, że jesteście!

19 lutego 2012

Ostatnio, z powodu nadwyżki zajęć opuściłam blog na 5 dni, ale nie podarowałam sobie by pod koniec dnia wejść na Liiil i poczytać notki wielu z Was. Musze powiedzieć - że wszystkie są pasjonujące. Z właściwą sobie energią i sposobem myślenia daliście obraz zaistniałych wydarzeń.W notkach odbija się rzeczywistość jak księżyc w lustrze wód. Tyle rzeczowych rozwiązań, tyleż samo godnych zastanowienia przemyśleń. A ten tydzień, rzeczywiście dał wydarzeniami sporo tematów dla osobistych odniesień.To czytanie - dało kilka refleksji, które na dole zamieszczam, a autorom postów serdecznie dziękuję za inspirację i pozdrawiam.:))))) Kłaniam się i tym samym oddaję szacunek dla Was za Waszą pracę, za zaangażowanie w sprawy społeczno-polityczne.
Myślę też, że jednak warto zająć swoje stanowisko i umieć go rzeczowo wyrazić.To nie tylko pasja. To społeczne posłannictwo.
1.
Podchodzić do problemu
z bezmyślną swą wiarą
jest zbrodnią dla rozumu
a w realu karą.
*
Z tego zaś wynika,
że w procesie myśli
ważna jest logika.
2.
To co z urzędu jest Twoją powinnością,
dla społeczeństwa nie winno być podłością.
Czego się w dziele podejmujesz,
tego zaborczo dla swego interesu nie rabujesz.
3.
Im dłużej Temida na karę czeka,
tym bardziej w realu
srogo dobije winnego człowieka.
***
Im większa na honorze skaza,
tym większa w przyszłości karząca odraza.
zola (17:02)
7 Dzięki, że jesteście!

14 lutego 2012



14-tego lutego

święto Walentego.
Dzień uczuć serca zakochanego

"Walentyka" dziś afrodyzjakiem,
niech sympatia, radość i serducho nie będzie jedynakiem.

Różne są opinie na temat tego święta. Bo jaki to byłby świat, gdyby uczucia byly wyrażane tylko w jednym dniu?
Wszak uśmiech, sympatia codziennie jest wyrażana,
a nie tylko od święta okazywana.
Ktoś powie po co nam ta amerykanizacja,
toż to żadna zamorska elegancja.
Mało to mamy własnych świąt,
by małpować i ściągać z obcych stron?
24 czerwca czary świętojańskie,
dzień Kupidyna, święto słowiańskie.

Ale z drugiej strony, skoro taka okazja
to korzystajmy z tej sposobności
w wyrażaniu uczuć dla serc w radości.
Niech na obliczach uśmiech zakwita,
niech każdy z drugim z sympatią się wita.
Niech posypią się miłosne wyznania
w gorącym uczuciu śpieszące do kochania.

A kto za kolorem czerwonym, różowym nie przepada,
niech w sen zimowy w pieleszach nie zapada.
Niech radość z sympatią nie będzie w deficycie,
lecz obejmuje wszystkich miłym nastrojem obficie.


Załóżmy w ten dzień różowe okulary
i z fantazją w łańcuszku ślijmy "serduszkowe" dary.
W te zimowe i mroźne "walentynki"
bądźmy szczęśliwi jak czterolistne koniczynki
w aurze serc i emocji wzruszenia
i z uczucia w sercu sympatii poruszenia.



zola (08:17)
9 Dzięki, że jesteście!

07 lutego 2012


Czy Umowy ACTA "zawieszona ratyfikacja"
to zadość uczynienie
i dla internautów gratyfikacja?
Co za tymi słowy stoi?
Jakie dalsze działanie za tym się kroi?
Kto i kogo ma tu przekonać,
jakimi argumentami pokonać?

Więcej będziemy wiedzieć jutro i na podstawie wiadomości będzie można wyrobić swoje własne zdanie.
To zdanie i część refleksji w strofie z wczorajszej notki.Na podstawie wiadomości, jakie
uzyskałam z wczorajszego "Konsylium":
Ani to była debata, ani dialog.
Jak ta choroba, która nikomu się nie podoba.
Jestem rozczarowana.
Dalej protestujący zostali potraktowani
jak dzieci-" w nosie z muchami",
które trzeba przekonać,
a nie uznać i rozpatrzyć racji drugiej strony.
Myślę, więc jestem.
A oto wnioski, refleksje, jakie same nasunęły się :

Czym jest słowo u polityka?
Wartość ich w/g potrzeb znika.
Słowo zabawką żonglera,
tego ,co stoi u stera.

Po co konsultacje,
jak na górze wciąż te same racje.

W internecie ma być
wolność z własnością skumplowana,
w podtekście znieważana,
i w/g korporacji woli d o z o w a n a.Nie znamy ACTA autora,
którego "bawi" internetu niewola.
On ma w tym swoje wielkie interesy,
i nie będzie bawić się w demokratyczne karesy.
Gdy:
przestrzeń netowa zagarnięta,

żądza władzy nie pominięta.
To dla lobby, korporacji raj,
a pod lupą każdy kraj.
Komercja w rozkwicie,
wolność świadomości zniknie o świcie,
Więc:
Jeśli teraz się nie postawimy,

zakusy w temacie nie okroimy,
będziemy w chórze cienko śpiewać
i na własną naiwność gniewać,
zanim dżina z garba nie strącimy
i świadomie o wolność upomnimy.
Nie wylewajcie dziecko w kąpieli,
gdyż możemy znaleźć się
protestacyjnej kipieli.
***
Nie dajmy się zbajerować,

nad przepaścią
na wąską kładkę skierować.
Własność już jest chroniona,
a wolność słów
przez brać internetową ceniona!
***
To jest dziób pingwina,
co przestrzeń swobód zgina.
Gardło zakusów wciąż rozwarte,
na swoją modłę w interesie uparte.
Postawmy się świadomie i rozumnie,
by wolność przestrzeni internetowej
nie została pogrzebana w trumnie.

To zakusy jej skomercjonizowania,
i dla własnej wygody w niej sterowania.
***
Łatwiej swobodę jest mądrze chronić,
niźli potem do walki zbroić.
Nie da się pogodzić tych dwóch wartości,
jeśli wolność przestrzeni ma ulec nicości.
@
.......
Czy kto widział takiego wariata,
co sam sobie na dłonie kajdanki zaplata?
Taki to chyba tylko masochista,
ale taka postawa to rzecz mglista.
@Natomiast "Konsylium" jako debata,
to tylko czasu strata.
Choć odbyła się w Premierowskiej komorze,
trudno tu mówić o jakimś honorze.
Cała ta gadka o ACTA
i czasowego zaniechania ratyfikacji
to żadne zadość uczynienie w gratyfikacji.
Zaś protestów zlekceważenie,
to świadomości obywatelskiej uaktywnienie.
W tej postawie - działań aktywa,
dla której przyszłość wygrywa.

@
Moi Drodzy:))) Każdy z nas wnosi swoją wypowiedzią swoją opinię, spojrzenie na problem, jakim stały się ACTA.Mimo, że się się w ocenie różnimy, najważniejsze jest to, że szanujemy każdą wypowiedź, która podlega głębokiemu zastanowieniu.Pozwólcie, że podziękuję Wam serdecznie za wypowiedzi, jak i cierpliwość za opieszałość z mojej strony.Przepraszam.Choć różnimy się w spojrzeniu i ocenie w/g swej wiedzy, to jednak w ten sposób poszerzamy swoje spojrzenie i horyzonty myślenia. Jeszcze raz bardzo dziękuję Wam.
Mam jeszcze jedną małą prośbę skierowaną do Was.Proszę - zajrzyjcie do blogu europoseł Lidii Geringer de Oedenburg.Ostatni post w tym temacie z dnia 13.02.2012 r. pt.ACTA i ochrona danych osobowych.
Cytat z tego postu:

"W sprawie ACTA wiele się zmieniło po powszechnych protestach Internautów i jestem coraz wiekszą optymistką, że w końcu uda się zablokować i tę umowę. Tu apel do Internautów – broniąc wolności w Internecie i poszanowania podstawowych swobód obywatelskich – nie ustawajcie w działaniach wpływających na ciągle “wahających się” posłów."
Jest dalszym ciągiem poprzednich sześciu postów w temacie ACTA. Naprawdę warto się z nimi zapoznać.
lidiageringer.blog.onet.pl
Dziękuję - zola
zola (14:19)
10 Dzięki, że jesteście!

06 lutego 2012


Na poniedziałkowe popołudnie /06-02 br./ wyznaczono spotkanie w ramach konsultacji i dialogu pomiędzy rządem a zainteresowanymi przedstawicielami z urzędów oraz z przedstawicielami zorganizowanej młodzieży w proteście przeciw podpisaniu ACTA.Przez dwa lata było cicho-sza w tej sprawie. Mało kto wiedział i słyszał poza kręgiem rządowym.
Po kilku z hakiem dniach, kiedy sprawa ta ujrzała światło dzienne, pomimo szybko zorganizowanych protestów dnia 26.01.2012 przedstawicielka rządowa, ambasador w Japonii pani Jadwiga Rodowicz podpisała w imieniu Rządu RP Umowę ACTA. Protest rozszerzył się na cały kraj.Społeczeństwo zabolało jego zignorowanie i jego zdania w/w sprawie. W kraju i w mediach zawrzało. Powoli doszło do świadomości rządzących - że urosła nowa siła, którą nazwano Społeczeństwem Obywatelskim. " Nic o nas - bez nas" słychać było w głosach i widać na transparentach. Jak również : "Podpisać Kartę Praw Człowieka" UE. Odbyło się spotkanie ministrem M.Boni, człowiekiem ciepłym, kulturalnym z młodzieżą na wizji TV. To był pierwszy krok do wstępnego rozeznania nastroju i postawy młodych, przedstawionych zarzutów oraz przeprosin. Tak. Minister Boni przeprosił za podpisanie tak ważnej dla internautów Umowy bez wstępnych konsultacji oraz za zlekceważenie internetowego społeczeństwa.

Rząd w tłumaczeniach zaczyna kręcić,
i w zapewnieniach - nimi nęcić,
co zaprzecza polskiej inteligencji,
a sam fakt zniża do facecji.
Mądrości internautów nie można znieważyć,
bo to ona niedługo los kraju
w swych rękach będzie ważyć..
Politycy przeoczyli w społeczeństwie tę nową siłę,
a to energia - perpetuum mobile.
Samoodnawiająca,
własne miejsce w obywatelskim społeczeństwie określająca.
Przedstawiciele organizacji protestujących w liście do Rządu podziękowali za zaproszenie na spotkanie. Jednak nie przybędą na nie. Swoje racje podali w piśmie. Będą komunikować się na platformie informatycznej.
Więcej będziemy wiedzieć jutro i na podstawie wiadomości - będzie można wyrobić swoje własne zdanie.


Czy Umowy ACTA "zawieszona ratyfikacja"
to zadość uczynienie
i dla internautów gratyfikacja?
Co za tymi słowy stoi?
Jakie dalsze działanie za tym się kroi?
Kto i kogo ma tu przekonać,
jakimi argumentami pokonać?
Przy różnorodności kontrowersji
narastające wśród nich obaw sekwencji.
Dotąd konsultacje odbywały się w kuluarach,
w zaciszu sal i spotkań, politycznych oparach.
Młodzi pragną społecznych konsultacji,
by w nich budować rozwiązań racji.
Zapisów ACTA nic, nikt nie odmieni,
chyba że Parlament Europejski
nowym spojrzeniem zdanie zmieni
Protest nadal przeciw ACTA trwa,
ponoć konsultacja zrozumienie da.
Oby było obopólne,
a nie jednostronne i ogólne.
Oby w tym dialogu
wszelkie racje nie legły w odłogu.
Trzeba pozwolić
na głębszą analizę skutków tego porozumienia,
z mądrym podejściu i racji skupienia.


myśli
".................i słusznie, że internauci nie chcą się spotykać oficjalnie bo parę prostych pytań rozbiło by w puch ich domniemane racje.
Przykłady pytań;
Czy jesteś za nieograniczonym, bez zezwolenia autora kopiowania oprogramowania użytkowego i systemów operacyjnych.
Czy jesteś za użytkowaniem gier które znajdują się w sprzedaży a Ty skopiowałeś ją sobie za darmo ?.
Czy uważasz za uzasadnione istnienie stron z hasłami, kluczami i numerami seryjnymi do oprogramowania i gier ?.
Czy nie uważasz, że za zamieszczanie kradzionego oprogramowania powinien ponosić odpowiedzialność admin portalu, wortalu lub strony internetowej ?.
Pytań można mnożyć a odpowiedzi są banalnie proste.
A jeszcze ktoś z rządu na takim spotkaniu by sobie zażartował i zaproponował pracę w zespołach kodyfikacyjnych w tych sprawach i co i co nie przystać - obnaża mizerię, przystać - to narazić sie innym internautom.
Racja - lepiej się obrażać i nigdzie nie chodzić bo może wyjść jak z całowaniem w tyłek tygrysa - przyjemności niewiele a niebezpieczeństwo duże."
Pozdrawiam. Piotr Opolski
http://leszek-moje-reflesje.blog.onet.pl/
&
Przyzwolenie społeczne na tzw. "piractwo" jest tak duże, gdyż w tym wypadku nikogo nie pozbawia się własności, lecz pozbawia się "tylko" potencjalnego zysku. A ludzie odczuwają tę różnicę nawet jeżeli nie potrafią jej nazwać. Dlatego też np. kradzież płyty CD w sklepie spotyka się (zwykle) z potępieniem, a ściągnięcie piosenek z tej płyty z sieci - juz nie. Choć przecież z punktu widzenia (wyłącznie) praw autorskich mamy do czynienia z tym samym.

Ale powiem Ci Zolu szczerze, wszystko to jest mi calkowicie obojętne, nic nielegalnie nie "ściągam" wiec niech sobie robią co chcą.Jak mam ochotę posluchac muzyki to kupuję CD albo wlączam radio. Więc podpiszą ACTA czy nie mi to po prostu wisi.

Simplement Eliza.&Jakoś się już ani ACTA (przeczytałam i wyraziłam u Cienie swoje zdanie), ani protestami młodych internautów specjalnie nie ekscytuję. Sądzę też, że premier zareagował bardzo mądrze. Z jednej strony wiele się wyjaśni (w obie strony), z drugiej jest to doskonały materiał do przyszłych działań rządu, a szczególnie ministra Boniego. Natomiast ci, którzy nie przyjęli zaproszenia pokazali, że nie wolność im chodzi, lecz o zadymę i każdy w miarę sensowny pretekst byłby dla nich dobry.
Tak to już cyklicznie bywa, że kolejne pokolenia buntują się przeciwko zastanemu porządkowi. Z wiekiem chęć naprawiania świata im mija i z pokoleniem rodziców znajdują wspólny język. Dzięki temu jednak następuje postęp.:-)))

IKKA 133
&
zola (00:21)
6 Dzięki, że jesteście!

02 lutego 2012

Wisława Szymborska odeszła w wieku 89 lat
Wczoraj odeszła we śnie największa poetka naszych czasów, noblistka Wisława Szymborska. Bardzo przykro pisać mi osobiście te słowa,choć wiem, że tu na ziemi jesteśmy czasowymi gośćmi, jednak na tyle znaczącymi, że potrafimy zmieniać na dobre świat, otoczenie i ludzi. Taką osobą była właśnie pani Wisława. Znająca siłę słów i moc ich przesłania.Dziś przyszło nam podziękować jej za dary, które zostawiła po sobie. Zachowamy Cię w swojej pamięci i w myślach. Śpij spokojnie Damo naszych czasów.
"Żegnamy się z poetą, ale nie z jego poezją"
- to słowa wypowiedziane przez nią podczas
pożegnania poety Czesława Miłosza.
Pozostawiam Wam na tej stronie -
głęboko filozoficzne i tak człowiecze od serca kilka pięknych refleksji
Wisławy Szymborskiej:
*
"Tyle wiemy o sobie,
ile nas sprawdzono"
*
"Człowiek, który nie poczuł smaku swoich łez -
nie jest prawdziwym człowiekiem."
*
"Zyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami"
*
"Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń zawsze otwarta w polowie"
*
"Jesteśmy różni, jak dwie krople czystej wody.
Wiem jak ułożyć rysy twarzy,by smutku nikt nie zauważył.
Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci."
/pobrane z: www.dziennik.pl/
Jeszcze śpiew słowiczy drży
w podniebnych krzewach chmur.
Otulona noc w wieczne sny
z poświatą księżycowych gór.
W locie efemerycznym,
nad postacią kochaną,
w ostatnim spojrzeniu lirycznym
odpływa w krainę nieznaną.
Tu pozostawione serce,
w wierszach uczuć kobierce,
co w nich śle przesłanie
i swoje ukochanie
w życiu spełnionym,
z wrażliwością duszy wyśnionym.
W zachodzie ku wieczornym
w melodii chwil niepokornym.

Kilka słów do moich komentatorów.
Moi Kochani. Dziękuje za szczere słowa, tak czyste i piękne,które mogą być wspaniałym epitafium przy pożegnaniu poetki Wisławy Szymborskiej.
Spłynęły one z źródła Waszego człowieczeństwa,Waszej wrażliwości i czystego serca.
zola (15:04)
13 Dzięki, że jesteście!